Tego nie używamy

Pielęgnacja skóry bez substancji niepożądanych.

Organizacje przyznające certyfikaty naturalności zalecają, aby w kosmetykach naturalnych wyeliminować wiele substancji, powszechnie wykorzystywanych przez producentów kosmetyków konwencjonalnych. Są to, co prawda, substancje dozwolone przez prawo, ale takie, o których już wiadomo, że mogą być szkodliwe dla ludzi albo dla środowiska: mogą wywoływać alergie, kumulować się w organizmie, nadmiernie obciążać nerki czy wątrobę, sprzyjać rozwojowi nowotworów lub zanieczyszczać środowisko, szkodząc innym organizmom żywym na ziemi. Organizacje certyfikujące dbają również o bezpieczeństwo i nie pozwalają stosować składników, których wpływ na organizm ludzki nie został jeszcze wystarczająco przebadany.

Nie używamy substancji, które mogą wywoływać alergie, kumulować się w organizmie, nadmiernie obciążać nerki czy wątrobę, sprzyjać rozwojowi nowotworów lub zanieczyszczać środowisko, szkodząc innym organizmom żywym na ziemi.

Dlatego w kosmetykach Yappco nie znajdziemy substancji takich, jak:

SLS (Sodium Lauryl Sulfate) to popularny detergent – substancja myjąca, która dodatkowo wytwarza pianę. Wysokie stężenie tego składnika w kosmetykach myjących, często prowadzi do nadmiernego wysuszenia, podrażnienia i postarzenia skóry. Uszkadza on naturalną warstwę hydrolipidową, co może wzmagać tendencję do przesuszania lub przetłuszczania skóry, również na głowie. Zaburza wydzielanie potu i łoju. Może powodować nadmierne przesuszenie lub przetłuszczenie włosów, a także trudności w ich rozczesywaniu i układaniu. Przyczynia się do dalszego rozwoju takich chorób, jak: łojotokowe zapalenie skóry, atopowe zapalenie skóry głowy, łuszczyca czy łupież.

SLES (Sodium Laureth Sulfates) to substancja myjąca, która powstaje w wyniku etoksylowania cząsteczki SLS w celu obniżenia właściwości drażniących. Jednak proces ten prowadzi do powstania 1-4-dioxanu, substancji o prawdopodobnym działaniu rakotwórczym dla człowieka. Wysokie stężenie SLES w kosmetykach myjących, często prowadzi do nadmiernego wysuszenia i postarzenia skóry. Uszkadza on naturalną warstwę hydrolipidową, co może wzmagać tendencję do przesuszania lub przetłuszczania skóry, również na głowie. Zaburza wydzielanie potu i łoju. Może powodować nadmierne przesuszenie lub przetłuszczenie włosów, a także trudności w ich rozczesywaniu i układaniu. Przyczynia się do dalszego rozwoju takich chorób, jak: łojotokowe zapalenie skóry, atopowe zapalenie skóry głowy, łuszczyca czy łupież.

Parabeny (metyloparaben, phenol, propylparaben, itp)to środki konserwujące, przedłużające trwałość kosmetyków. Ich celem jest niszczenie drożdży i bakterii, które mogą się rozwijać w produktach. Podejrzewane są o działanie rakotwórcze, po tym jak odkryto ich obecność w komórkach nowotworowych. Niektórzy badacze uważają, że mają negatywny wpływ na układ hormonalny oraz mogą powodować reakcje alergiczne.

Parafina (paraffinum, parafin, itp) to substancja natłuszczająca, pozyskiwana w wyniku destylacji ropy naftowej. Tworzy na skórze warstwę, która ma zatrzymywać wodę i wygładzać jej powierzchnię. W kosmetykach pełni również  rolę wypełniacza i rozpuszczalnika. Podejrzewana jest o zatykanie porów, przyczynianie się do powstawania zaskórniaków i zmian trądzikowych oraz utrudnianie oddychania i wydalania toksyn ze skóry.

Ftalany (phthalate) to rozpuszczalniki nadające odpowiedni wygląd i konsystencję kosmetykowi oraz przedłużające trwałość jego zapachu. Łatwo się wchłaniają do wnętrza organizmu i mogą powodować szereg zaburzeń zdrowotnych w tym hormonalnych. Mogą działać toksycznie, uszkadzając nerki, wątrobę, płuca. Wpływają na rozwój cukrzycy, typu 2, nowotworów, podnoszą ryzyko powstania astmy i alergii.

Silikony (dimethicone copolyol, amodimethicone, cyclopentasiloxane, itp) ułatwiają rozprowadzanie kosmetyku na skórze czy włosach, tworzą jednolitą, nieprzenikliwą warstwę, która daje wrażenie gładkości oraz ułatwia rozczesywanie. Jednak mogą zatykać pory, przyczyniać się do powstania stanu zapalnego skóry, wyprysków, alergizować. Przez to, że silikon jest trudny do zmycia i jego kolejne dawki odkładają się, tworząc coraz grubszą warstwę, może on powodować, że włosy stają się obciążone i trudne do ułożenia.

Barwniki (dyes) nadają pożądaną barwę, uatrakcyjniając wygląd kosmetyku. Mogą przede wszystkim alergizować i podrażniać.

PEG (polyethylene glycol) to substancja poprawiająca lepkość i konsystencję masy kosmetycznej. Może być toksyczna i wywoływać stany zapalne, zwłaszcza jeżeli skóra jest problematyczna, popękania i naruszona jest jej struktura, np. przez golenie. Może oddziaływać rakotwórczo, jeżeli jest zanieczyszczony dioksanem.

Składniki zwierzęce to substancje pozyskiwane z organizmów, jak np. miód pszczeli, mleko, lanolina, itp.

Oleje mineralne (mineral oil) pozyskiwane są w wyniku destylacji ropy naftowej. Poprzez tworzenie na skórze blokującej warstwy, zatrzymują wilgoć i wygładzają jej powierzchnię. W kosmetykach pełnią również  rolę wypełniacza i rozpuszczalnika. Podejrzewane są o zatykanie porów, przyczynianie się do powstawania zaskórniaków i zmian trądzikowych oraz utrudnianie wymiany gazów i wydalania toksyn ze skóry.

Syntetyczne kompozycje zapachowe (parfume, fragrance, aroma) mogą podrażniać skórę i wywoływać alergie. Ryzyko takiego działania zwiększa się wraz z ilością substancji użytych do skomponowania danej kompozycji. Naturalną kompozycję do kosmetyku certyfikowanego można stworzyć, korzystając ze 150 surowców, natomiast syntetyczną z 3.200. W INCI oznaczenia naturalnych i syntetycznych kompozycji  zapachowych są takie same.

MEA/DEA/TEA (monoethanolamine, diethanolamine, triethanolamine) to środki pianotwórcze. Mogą podrażniać i uczulać skórę. Badacze podejrzewają te substancje o toksyczne działanie na układ immunologiczny.

GMO (Genetically Modified Organism) to rośliny zmodyfikowane genetycznie, z których nie stosujemy surowców do kosmetyków naturalnych. Modyfikacja genetyczna roślin to dość młoda dziedzina i jeszcze nie poznano wszystkich skutków tych działań na organizm człowieka.

Mikroplastik to mikroskopijne cząsteczki plastiku, które mogą mieć na tyle małe rozmiary, że są niewidoczne i niewyczuwalne przez człowieka. Stosowany jest jako substancja złuszczająca skórę, jak również pomaga osiągnąć pożądaną konsystencję kosmetyku. Spłukany z ciała, przez kanalizację trafia do rzek i mórz, a tam jest zjadany przez ryby i trafia do człowieka jako żywność.

Wazelina (petrolatum) to substancja natłuszczająca, otrzymywana w wyniku destylacji ropy naftowej. Poprzez tworzenie na skórze blokującej warstwy, zatrzymuje wilgoć w skórze i wygładza jej powierzchnię. W kosmetykach pełni również  rolę wypełniacza i rozpuszczalnika. Podejrzewana jest o zatykanie porów, przyczynianie się do powstawania zaskórniaków i zmian trądzikowych oraz utrudnianie oddychania i wydalania toksyn ze skóry.